Empatium
Gabinet Psychologiczny Anna Kossakowska

UMÓW WIZYTĘ

Zadzwoń: +48 505 153 861 lub umów się online:

Strona www stworzona w kreatorze WebWave.

empatium

02 września 2023

Kilka słów o traumie transgeneracyjnej 

               Stres towarzyszy nam od najdawniejszych czasów. Początkowo wywoływany był poczuciem niebezpieczeństwa czy zagrożeniem zdrowia lub życia ze strony dzikich zwierząt, wrogiego plemienia lub zjawisk, których homo sapiens nie był w stanie sobie wytłumaczyć i które przypisywał ponadnormalnej sile. Później, w miarę rozwoju cywilizacji oraz nabywania nowych doświadczeń i postępu naukowo-technicznego, pierwotne źródła lęków zostawały częściowo obalane, lub człowiek po prostu oswajał się z obecnością konkretnych zjawisk, przyjmując je za następstwo innych wytłumaczalnych wydarzeń.
               Niestety, czasy w których obecnie żyjemy, choć cechują się sporym zaawansowaniem naukowym i technologicznym, są też okresem sporego stresu i życia w ciągłym biegu. Na ten temat powstało już dziesiątki, jeśli nie setki opracowań, toteż dzisiaj nie będziemy się skupiać na stresie jako takim, ale na jego konsekwencjach, które często obejmują nie tylko jedną osobę, ale cały system, w którym ona funkcjonuje (w tym rodzinę).

POJĘCIE TRAUMY
                Swoje rozważania w tym temacie chciałabym więc zacząć od wyjaśnienia czym jest trauma i w jaki sposób powstaje. Trauma jest definiowana jako „emocjonalna reakcja na straszne wydarzenie, takie jak np. wypadek, gwałt lub klęska żywiołowa.” (zob. APA). Charakterystycznymi reakcjami związanymi z traumą są szok i zaprzeczenie , które stanowi naturalny mechanizm obronny każdego człowieka, fałszujące prawdziwy obraz rzeczywistości.

TYPY TRAUMY
               Trauma nie jest zjawiskiem, które można zamknąć w jednej kategorii czy typie. Współczesna psychologia dzieli traumę na trzy typy – pierwszy z nich (typ I) odnosi się zdarzeń jednorazowych i nieprzewidzianych na przykład: udziału w wypadku komunikacyjnym, śmierć bliskiej osoby, bycie świadkiem klęski żywiołowej. Typ ten łączy się z typowym obrazem PTSD (Post-traumatic Stress Disorder), a wspomnienia traumatycznych wydarzeń są raczej klarowne, pacjent jest w stanie zapamiętać sporą liczbą szczegółów dotyczących tego wydarzenia.

                Terapia traumy typu I jest stosunkowo najprostsza, a emocją, która leży tutaj u podstaw jest lęk.
                Typ II (trauma relacyjna) pojawia się w wyniku długotrwałych lub repetycyjnych wydarzeń o charakterze zewnętrznym. Oznacza to, że wywoływać go mogą bycie ofiarą znęcania się lub wykorzystywania seksualnego w dzieciństwie, doświadczenie długotrwale stosowanej przemocy lub inne zdarzenia, o których pacjent nam nie mówi. W typie II badacze wyszczególniają dwa podtypy: podtyp A występuje u ofiar, które posiadają osobiste zasoby do poradzenia sobie z przeżywaną traumą. Podtyp B natomiast odnosi się do osób, które nie są w stanie oddzielić poszczególnych traumatycznych doświadczeń od siebie, ale są w stanie poradzić sobie z nimi w oparciu o osobiste zasoby (podtyp II B R) lub gdy ofiara nie jest w stanie sformułować poprawnej strategii radzenia sobie ze stresem ( podtyp II B nR). Pacjenta zmagającego się z tym typem traumy charakteryzuje nieostrość wspomnień, zaburzenia w sferze przywiązania (które mogą wynikać z zaburzonych relacji z rodzicami) oraz tendencja do zachowań dysocjacyjnych. Temu typowi towarzyszyć może zwiększona podatność na inne choroby oraz złożony stopień stresu pourazowego. W typie II zamiast lęku dominują wstyd i wstręt, co czyni go terapeutycznie trudniejszym.
                   Typ III jest ostatnim typem traumy, opisywanym w literaturze źródłowej. Geneza tego typu traumy rozpoczyna się od doświadczania długotrwałej przemocy w dzieciństwie, które rozciągnęło się w czasie.
                   W tym miejscu warto zaznaczyć, że konsekwencje przeżywania traum wybranych typów różnią się od siebie : typ I zazwyczaj niesie za sobą konsekwencje w postaci stresu pourazowego. Konsekwencje typu II ze swoimi podtypami oraz typu III wpisują się w różne kategorie diagnostyczne, ponieważ każdy z nas w różny sposób może przeżywać i reagować na traumatyczne wydarzenia w naszym życiu. Szerzej na ten temat, a także bardziej szczegółowe omówienie typów I, II oraz III zawrzemy w kolejnym artykule obejmującym właśnie te zagadnienia.

RODZAJE TRAUMY
             Traumy powstają na skutek różnych zdarzeń, toteż każda z nich zasługuje na swoje odrębne nazewnictwo i przyporządkowanie jej do konkretnego rodzaju. Dlatego też współczesna psychologia wymienia następujące rodzaje traum:
- trauma transgeneracyjna
- trauma symbiotyczna
- trauma szokowa
- trauma rozwojowa
- trauma relacyjna
-trauma prenatalna
- trauma okołoporodowa
- trauma egzystencjonalna (czasami wymieniana wspólnie z traumą szokową).
Na potrzeby dzisiejszego artykułu zajmiemy się traumą transgeneracyjną, inaczej zwaną też traumą dziedziczoną.

DZIEDZICZYMY WIĘCEJ NIŻ NAM SIĘ WYDAJE
              Traumę transgeneracyjną obserwuje się najczęściej wśród potomków osób, które przeżyły naprawdę trudne i obciążające psychikę sytuacje w życiu. Przykładem może być tutaj chociażby pokolenie, które dorastało i rozwijało się w czasach II wojny światowej. Często ludzie ci byli dotknięci bezpośrednio tragicznymi wydarzeniami z okresu wojny, widzieli na własne oczy tragedie swoich bliskich i znajomych, sami doświadczali zesłania na Sybir czy prześladowania przez inne narodowości. Te niełatwe okoliczności, choć można by ulec wrażeniu, że powinny ich zahartować, pozostawiły po sobie coś więcej niż materiał do kolejnych koszmarów nocnych. Po tym trudnym okresie pozostała również trauma tak silna, że przyczyniła się do znacznej destabilizacji ich własnego życia w rzeczywistości powojennej. Jak się okazuje tak silnie przeżycia pozostawiają swój ślad w genach, które przekazywane kolejnym pokoleniom przenoszą ze sobą traumę, z którą parają się później następcy pokolenia silent generation czy baby boomers.
W temacie tym prowadzone były badania, w które zaangażowało się wielu badaczy i naukowców tak samo ze świata psychologii i nauk społecznych, jak też genetyków, biologów i osób zajmujących się mechanizmami dziedziczenia genów. Co ciekawe, objawy charakterystyczne dla traumy transgeneracyjnej występują nie tylko u ludzi, ale także u zwierząt – warto tutaj chociażby wspomnieć o eksperymencie z udziałem samic myszy, u których przed zapłodnieniem obniżono metylację genu Olfr151 na skutek skojarzenia negatywnego bodźca – zapachu kwiatu wiśni, lub w innym wiarancie liści mięty- z bólem. Jak się później okazało, potomstwo tych samic również zaczęło reagować na ten sam zapach lękiem i agresją, gdy wyczuwały woń wiśni/mięty, choć nikt nie wyrządzał im krzywdy. W innym jeszcze eksperymencie naukowcy wykradali mysim matkom z grupy badawczej ich młode codziennie na trzy godziny przez okres 14 dni. Choć w trakcie tej izolacji od matek młodym myszom nie zadawano żadnego bólu, były karmione i należycie zaopiekowane, w młodych wyraźnie przeżywały stres. W grupie kontrolnej natomiast pozostawiano samicom ich młode przez cały czas. Wyniki eksperymentu pokazały, że myszy z grupy badawczej, które jako młode były wykradane od swoich matek wyrosły na osobniki nieprzystosowane, co oznacza, że miały problem z oceną potencjalnego niebezpieczeństwa, częściej popadały w różne kłopoty, a w momentach konfliktowych zamiast walczyć o swoje, wolały się wycofywać. W grupie kontrolnej takich zachowań nie zaobserwowano. Co jeszcze ciekawsze, myszy z grupy badawczej przekazywały te skłonności swojemu własnemu potomstwu mimo faktu, że nie brały udziału w wychowaniu młodych. Trauma, której doświadczyło pierwsze pokolenie z grupy badawczej, miało swoje echo jeszcze w dwóch kolejnych pokoleniach myszy.
                W odniesieniu do ludzi, lekarze oraz specjaliści z zakresu epigenetyki zgodnie twierdzą, że stres może doprowadzać do zmian w obrębie gamet ludzkich w macicy matki, a to z kolei przyczyniać się może do zmian w komórkach macierzystych oraz OUN. To z kolei powodować może uszkodzenia w obrębie czynnościowym oraz anatomii mózgu dziecka. Co się z tym wiąże, organizm dziecka już na etapie płodowym zaczyna funkcjonować w patologiczny sposób, a to z kolei przyczynia się do powstawania i rozwoju lęków, zaburzeń nastroju, które potem, jako dorosły człowiek dziecko może przejawiać w swoim dorosłym życiu. A to wszystko przez genowe dziedziczenie przeżytego przez matkę stresu (traumy).
                Badania te pokazują, że doświadczone przez wcześniejsze pokolenia traumy mogą przenosić się na potomków, nawet jeśli przodkowie nie uczestniczyli w naszym wychowaniu.

OBJAWY TRAUMY TRANSGENERACYJNEJ
              Izraelskie badania nad transmisją traumy na pokolenia ocalałe z Holocaustu pokazały, że potomkowie osób, które na własnej skórze doświadczyły piekła wojny i prześladowania częściej niż inni (czyli reszta społeczeństwa) zapadali na stany depresyjne, lęki czy objawy psychosomatyczne. Ponadto u omawianych tutaj rodzin obserwowano zaburzenia parentyfikacji – czyli odwrócenia ról w rodzinie, gdzie dziecko przyjmuje rolę opiekuna, a rodzic przyjmuje bardziej rolę dziecka niż rodzica- oraz zaburzenia w zakresie procesów indywiduacji – separacji, co wywołuje traumatyzację wśród ich potomków.

TRAUMA DZIEDZICZONA A WSPÓŁWYSTĘPOWANIE INNYCH ZABURZEŃ PSYCHICZNYCH
             Trauma, zwłaszcza ta niepoddawana terapii może (choć nie musi) stać się czynnikiem wyzwalającym poważniejsze zaburzenia psychiczne. Wśród zaburzeń o wysokiej probabilistyce występowania wymienia się m.in. depresję, zaburzenia lękowe, fobie. Osoby, które już cierpią na schorzenia tj. depresję, ChaD czy schizofrenię, gdy zostaną wystawione na działanie stresora o znacznej sile mogą doświadczyć kolejnego epizodu swojej choroby. Inną dolegliwością, która może pojawić się w wyniku odziedziczenia traumy jest ostre zaburzenie stresowe (ASD). Ponadto źródła podają, iż osoby z transgeneracyjną traumą mogą parać się z poczuciem wyobcowania, odstawania od innych, co utrudnia wchodzenie w bliższe relacje z innymi osobami. Towarzyszy temu również pogorszenie nastroju, tendencja do obwiniania siebie lub innych o różne rzeczy oraz unikanie niektórych sytuacji z bliżej nieokreślonych powodów. Artykuły naukowe, a także eksperymenty przywołane w powyższym akapicie, z których korzystaliśmy przy opracowaniu niniejszej treści podkreślają, że emocje, objawy cielesne oraz tendencje w podejmowanych aktywnościach mogą być transmitowane genetycznie z rodziców na ich dzieci, zatem można przyjąć założenie, że osoby z dziedziczoną traumą najbardziej wystawione są na te grupy zaburzeń, które obejmują emocje i sytuacje, jakie przeżyli przodkowie danej osoby. Zatem jeśli dziedziczymy traumę po naszych przodkach, którzy w bardzo dotkliwy sposób przeżyli okres wojny możemy (ale wcale nie musimy!) być wystawieni na zaburzenia lękowe, mieć problemy w prawidłowym wyrażaniu złości i przeżywaniu agresji (w przypadku ofiar działań hitlerowskich wielu byłych więźniów stwierdzono kumulację do wewnątrz złości i agresji względem swoich oprawców). Tak czy inaczej, jeśli odczuwasz dyskomfort w jakimkolwiek obszarze swojego życia lub masz wrażenie, że nie możesz się odnaleźć we własnej rodzinie z niewiadomej przyczyny, zgłoś się do terapeuty, by przepracować wspólnie z nim tę trudność, ponieważ możesz (ale znów: NIE MUSISZ) mieć odziedziczoną traumę po swoich przodkach i nie zdawać sobie z tego sprawy.

             Temat traumy jest dosyć szeroki i z pewnością nadaje się na jeszcze niejedno opracowanie. Niniejszy artykuł dotyczy jedynie wycinka tematu, skupionego wokół dziedziczenia trudnych przeżyć i emocji, których nie zawsze jesteśmy bezpośrednimi adresatami. Myślimy jednak, że warto o tym mówić, ponieważ nadal są osoby, które być może parają się z nieuporządkowaną traumą i nie wiedzą dlaczego odczuwają, że coś jest nie tak w ich codziennym życiu.
             Trauma nie jest czymś, czego powinniśmy się wstydzić. Jest to normalny problem, którego każdy z nas może doświadczyć w różnym momencie swojego życia. Patologicznym stanem jest dopiero decyzja o trwaniu w tym stanie w nieskończoność. Pamiętajmy, że korzystanie z pomocy osoby, która jest gotowa nas profesjonalnie wysłuchać i pomóc uporać się z traumą nie jest powodem, dla którego powinniśmy czuć się gorsi. Dlatego nie bójcie się prosić o pomoc, gdy jej faktycznie potrzebujecie. Zwłaszcza jeśli chodzi o traumy.


AK
___________________________________________________________________________
Bibliografia:

1. Litwińska-Rączka K., Interpersonalna trauma jako <<morderstwo duszy>>, Kwartalnik Naukowy Fides en Ratio , KUL 2019

2. Borys B., Sytuacje ekstremalne i ich wpływ na zdrowie człowieka, Psychiatria, T.1, nr2, 2004

3. Łucka I., Nowak P., Włos babci- trauma transgeneracyjna, Psychiatria i Psychologia Kliniczna, 2014 14 (2)

 

4. Seredyńska A., Dojrzałe mechanizmy obronne a potrzeby i wartości preferowane przez przyszłych pedagogów, Pedagogia Christiana nr 1/27, Kraków 2011

5. Badura-Madej W., Dobrzyńska- Mesterhazy A., Wpływa traumy na funkcjonowanie dziecka-świadka, Kraków 2004

6. https://www.psychiatry.org/patients-families/ptsd/what-is-ptsd